piątek, 2 stycznia 2015

#13 HSGD-początek

Hej kochane !

Dzisiaj zaczęła HSGD i wzięłam limit z pierwszego piątku mimo, że to mój pierwszy, a nie czwarty dzień. Po prostu dietę skończę w pierwszy piątek lutego. Mam nadzieję, ze schudnę tak 6kg. chce mieć cel, który jest możliwy do osiągnięcia. Nie wiem jeszcze czy zważę się dopiero na zakończenie diety czy będę to robić raz w tygodniu. Zastanawiam się czy nie lepiej raz w tygodniu, bo jeśli zobaczyłam, że waga po tygodniu nic się nie zmieniła to mogłabym coś zrobić a, nie zmarnować cały miesiąc. Jak myślicie ? Byłam dzisiaj na 2,5 godzinnym rodzinnym spacerze na morzem. Doszłam do wniosku, że chce zacząć biegać i zaczęłam tak jak byłam, czyli średnio dobrze ubrana ale pech. Dałam tacie kurtkę, komin oraz rękawiczki i pobiegłam. Może stawałam co 2 minuty i mój bieg był bardzo wolny, ale chociaż coś zrobiłam. Nie wiem ile łącznie biegałam. Może z 20 minut, może 15. To dla mnie nie istotne, bo to był początek. Jutro też bym chciała 'pobiegać', ale nie wiem jak mi wyjdzie. Wiem, że jutro kolejny rodzinny spacer na 2,5 godziny nad morzem więc chociaż jakiś ruch. W domu w pewnym momencie miałam straszną ochotę na słodycze i ja nie mam tak, że mi to po jakimś czasie przejdzie, u mnie zawsze kończy się to wpierdzielaniem słodyczy i zazwyczaj jeszcze cienkich kabanosów przy okazji. Przez pół godziny starałam się to ignorować, ale w końcu poszłam do kuchni i ignorując to, że bilans byłby o prawi 200kcal mniejszy zjadłam 2 jabłka, jako taki zamiennik słodyczy. Potem jeszcze zjadłam ciastko musli, które było wyjątkowo duże. Nie wiem ile dokładnie miało kalorii, ale przyjmuję, że 150, bo wolę najwyżej mieć zapas.

bilans~02.01.15.
-musli błonnikowe z jogurtem naturalnym (6 łyżek musli i 4 łyżki jogurtu)~180
-gruszka~70
-kapusta gotowana (?) (nwm co to taki jakby bigos ale bez mięsa)~100
-kromka chleba~86
-2 jabłka~188
-ciastko musli~150
razem: 774/950

ćwiczenia:
-spacer 2,5h

trzymajcie się kochane x

4 komentarze:

  1. Uwielbiam Pole z drugiego zdj. To chyba moja największa inspiracja wraz z panią ekscelencja. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że lepiej, jak będziesz się ważyła co tydzień, przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz.
    Udanego spaceru i "pobiegania" :D
    Bilans super <3

    Trzymaj się *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Waż się w każdy poniedziałek :) Może nie zaczynaj od biegu... może najpierw szybki marsz 30 min i co tydzień 5 min biegu więcej :) Tempo nie ma znaczenia, biegnij według siebie... zapracuj na kondycję :) Ps. Świetny bilans! Trzymaj się chudo i powodzenia ♡

    OdpowiedzUsuń